czwartek, 29 listopada 2012

Domowa wędlina ze schabu

Kolejny raz kupiłam wędlinę w super-hiper-ekstra markecie i  po 2 dniach była ślizga i fu i fe. Kolejny raz przysięgłam sobie, że ostatni raz ją kupuję. W mocnym postanowieniu powędrowałam do rzeźnika, kupiłam schabik i zamarynowałam. Całe 2 dni stał w lodówce, ale efekt końcowy warty czekania. Schab ma idealnie przypieczoną skórkę, w środku kruchy - co wcale nie oznacza , że jest suchy:) Sangria przywieziona wprost z Majorki zrobiła swoje. Polecam:)




Blog został przeniesiony na nową stronę, po przepis zapraszam tutaj:


3 komentarze:

  1. Domowa wędlina:) Mniam! Aż się głodna zrobiłam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. na dobrą wędline trzeba umieć trafić... ale ta wygląda znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama od kilku lat zajmuję się wyrobami wędlin na własne potrzeby, gdyż tych plastików z półek sklepowych nie da się i raczej nie powinno jeść.Jedna mała uwaga, chodzi o nazewnictwo, otórz pod nazwą schab kryje się mięso z kością, natomiast mięso oddzielone od tej kości, to już polędwica.
    Róbmy swoje wyroby i zachęcajmy innych.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze:)